Wszyscy kochamy jeść na ulicy ; )
Toskańskie owoce morza, uprażone jak
frytki w papierowym rożku,
Sopockie gofry z nutellą o 4 nad
ranem,
Nudle w Amsterdamie,
Bagietka prosto z paryskiej piekarni
Każdy ma swoje kulinarne wspomnienia z
podróży. Szczególnie gdy kończą się pieniądze i trzeba
zamienić restauracje na chodnik lub ławkę.
Czas na absolutną klasykę street
food'u- włoską piadinę.
To po prostu placek z wody i mąki,
zapieczony w mozzarellą, bazylią i pomidorkami.
Na dziś wersja ekspresowa- z pszenną
tortillą zamiast klasycznego placka. *
Dodatki:
kilka pomidorków koktajlowych
pesto
listki bazylii
ew. prosciutto
sól, pieprz
Jak to zrobić?
Na rozgrzaną patelnię z kroplą oliwy
kładziemy placek.Układamy dodatki.
Składamy na pół. Pieczemy z obu
stron.
I już, proste prawda ?
xoxo
*placek- mieszamy mąkę z wodą i szczyptą soli, tak by powstało elastyczne ciasto. Ugniatamy je aż będzie plastyczne. Ręce lekko natłuszczamy olwią, wyrabiamy jeszcze chwilkę. Rozwałkowujemy na okrągłe placuszki; )
Latem tez lubie jesc al fresco, przysiasc na jakims skwerku i zajadac sie pysznosciami w sloncu. Piadina boska, az mi slinka pociekla!
OdpowiedzUsuń