Kochanie, upiekłam sernik.

I jest to najlepszy, najprawdziwszy sernik. Miękki, kremowy, puszysty. Po prostu idealny.
Nie zawiera śmietany ani masła, ma zdrowy pełnoziarnisty spód.
No i wspaniale wygląda.

Składniki na sernik:
1 kg kremowego serka
pół kubeczka jogurtu greckiego
pół kubeczka waniliowego serka homo
5 ekologicznych jajek
200 gram cukru pudru
2 łyżki domowego cukru waniliowego ( lub więcej cukru i esencja waniliowa)

Składniki na spód:
musli orzechowe, ciasteczka owsiane, ciasteczka piernikowe z Ikea (absolutna dowolność)
łyżka oliwy
1 ekologiczne jajko

Składniki na górę:
Reszta serka waniliowego ( ja wymieszałam z ricottą)

maliny

Przygotowanie:
1. Wszystkie ciastka rozgniatamy z jajkiem i oliwą, wykładamy nimi dno formy. Pieczemy w 180 *C
2. W tym czasie mieszamy mikserem serki, jogurt, cukier i żółtka. Cel- baaardzo kremowa masa.

3. Ubijamy białka ze szczyptą soli.

4. Delikatnie mieszamy. 

5. Wylewamy masę na spód z ciasteczek.

6. Wkładamy do nagrzanego piekarnika na co najmniej 1,5 godziny w temp 180 * C. Co jakiś czas sprawdzamy patyczkiem czy już jest gotowy. 

Patyczek powinien być lekko wilgotny.

(pod koniec polecam włączenie termoobiegu i przykrycie góry folią aluminiową) 

7. Gdy wystyganie górę smarujemy serkiem i układamy maliny. 

Koniecznie z widelczykiem. Jedzenie sernika widelczykiem to moja mała prywatna obsesja. 

<3