Postanowiłam zrobić sobie francuski tydzień w kuchni.
Sama nie wiem skąd ten pomysł, ponieważ Francja nigdy za bardzo mnie nie urzekała. No dobrze, południowe wybrzeże- tak. I Paryż też. I cała ich historia. I wina. I sery. I uliczki. I kawiarenki. I styl. Czasem lubię też filmy...
Ogólnie kuchnia francuska jest dla mnie za ciężka. Ilości masła, jakich używa się w tradycyjnych daniach znacznie przewyższają moje roczne zużycie tego.. hmm tłuszczu ; ) Będę musiała je znacznie odchudzić ; )
1. Pełnoziarnista tarta z kozim serem i śliwkami*
(ze śliwkami, ponieważ w 3 delikatesach nie było fig.)
Składniki:
--> Ciasto:
250 g pełnoziarnistej żytniej mąki
2 łyżki zimnego masła
2 żółtka z ekologicznych jajek
trochę zimnej wody
sól, kurkuma
--> Nadzienie:
miękki kozi ser, u mnie roladka
opakowanie serka homo 0% tłuszczu
1 ekologiczne jajko
świeży rozmaryn, listki bazylii
papryka w proszku, sól, pieprz
4 śliwki.
Wykonanie:
--> Ciasto
Ciasto zagnieść, rozwałkować na dość cienki prostokąt. Wyłożyć min blachę. Wstawić do nagrzanego do 230* piekarnika na 10 minut.
--> Nadzienie
Śliwki pokroić na pół
Ser, serek i jajko włożyć do malaksera i zmiksować na kremową .
Dodać przyprawy i zioła.
Po 10 minutach wyjąć blaszkę z ciastem, wlać masę serową, ułożyć śliwki i zapiec jeszcze ok 10 minut.
Po przestudzeniu kroić w trójkąty. Przed podaniem polecam ozdobić zredukowanym octem balsamicznym.
Uwierzcie mi że w tej wersji tarta jest całkiem lekka: )
Taką tartę obowiązkowo trzeba podawać z winem.
xoxo
W.
Jak czytam ten przepis, to zapowiada się prawdziwa uczta dla podniebienia :) Zresztą zdjęcia to doskonale potwierdzają. Śliwek już nie mam u siebie w zaopatrzeniu, ale chyba warto poszukać... :)
OdpowiedzUsuńTarta niesamowicie się prezentuje, zachęcajacy przepis mmm...
OdpowiedzUsuńMmmmmmmm.... i piękne kolory!
OdpowiedzUsuńWeroniko,
OdpowiedzUsuńnietuzinkowy blog!
A danie takie francuskie do szpiku.
Uwielbiam!
lubię klimat Twojego bloga. wczoraj robiłam tartę z kozim serem i figami; śliwki też doskonałe:)
OdpowiedzUsuńTakiego połączenia koziego sera ze śliwkami jeszcze nie próbowałam ale chetnie to nadrobię...:)! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczna propozycja, może skuszę się kiedyś na coś podobnego :)
OdpowiedzUsuńMyślę że na śniadanie też się nadaje ; )
UsuńOh to coś dla mnie! Uwielbiam takie smaki :)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda :) I bardzo fajny przepis.
OdpowiedzUsuńWielbię połączenie koziego sera i śliwek :)
OdpowiedzUsuńMasz przepięknego bloga :)
Widzę że jest smacznie! :)
OdpowiedzUsuń