1. Tiramisu jemy na śniadanie. Nic nie smakuje tak dobrze na śniadanie jak tiramisu.
2. Gdy nie jemy tiramisu na śniadanie, jemy je z przyjaciółmi. Smakuje równie dobrze jak na śniadanie.
3. Zawsze ubijamy białka. Z cukrem pudrem. Na sztywno, jak na bezę. Gwarancja puszystości.
4. Na 250 g serka 1 jajko. Nie więcej, bo będzie jajecznica.
5. Mascarpone musi być dobre. Dobre, znaczy tu Włoskie.
6. Espresso musi być mocne i aromatyczne.
7. Amaretto. Prawdziwe amaretto.
8. Biszkopty - tylko podłużne !
9. Idealny smak? 250 g mascarpone i 250 g waniliowego serka firmy zaczynającej się na T i brzmiącej jak przedstawiciel pewnego muzułmańskiego kraju.
10. Nie ma w nim śmietany !!
Składniki :
(które na pewno wszyscy znacie)
250 g mascarpone
250 g serka ( odsyłam do punktu 8)
2 jajka
cukier waniliowy ( 2 łyżki)
cukier puder ( 1 łyżka)
200 g podłużnych biszkoptów
podwójne espresso
amaretto
Przygotowanie:
1. Ubijamy białka z cukrem pudrem, na sztywno.
2. Żółtka ucieramy z cukrem waniliowym i serkami.
3. Biszkopty nasączamy kawą z amaretto. Układamy je w naczyniu.
4. Przekładamy warstwami. Biszkopty, krem, biszkopty, krem.
: )
xoxo
Wika
P.s
Pamiętajcie o halloweenowym konkursie z Home Look !
Tiramisu faktycznie najlepiej smakuje jedzone na śniadanie. Ja robię je jednak nieco inaczej - z samego mascarpone i na 250 g serka dodaję 2 żółtka. Nigdy nie dodaję białek :) Ale wiadomo - każdy ma swój własny przepis, który według niego jest najlepszy
OdpowiedzUsuńBiałka muszą być dla lekkości...
OdpowiedzUsuńBTW - Kocham Tiramisu :)
Tiramisu na śniadanie? nie słyszałam o tym nigdy. ale.. muszę się sama przekonać, czy rzeczywiśćie jest wtedy najlepsze.
OdpowiedzUsuńpoza tym, chyba zastosuję się do Twoich przykazań - tiramisu według nich wygląda bardzo obiecująco :]
O tak, tiramisu na śniadanie!
OdpowiedzUsuńtaka rozpusta od rana :) podoba mi się
OdpowiedzUsuńu mnie tiramisu robi się bez białek, jedyny ser to mascarpone, ale wiadomo, nie ma jednego prawdziwego przepisu, tak jak z bigosem :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z każdym punktem tiramisowych dziesięciu przykazań :)
OdpowiedzUsuńAle piękne zdjęcia! :D
OdpowiedzUsuńA za rady bardzo dziękuję!
Uwielbiam tiramisu i zgadzam się z Twoimi punktami, ale uważam, że dodatek śmietany nadaje lekkości do masy tiramisu i ja dodaję, bo tak jadałam u mojej cioci we Włoszech :))
OdpowiedzUsuńCo ciocia to inny przepis : ) Też zmam Włochów, którzy dodaję śmietanę: )
UsuńZ przepisu nie wynika, co zrobić z ubitymi białkami ;)
OdpowiedzUsuńZastawiam się, czemu wszystkie pozytywne komentarze są podpisane, a jak komuś się coś nie podoba to jest anonimowo ; )
OdpowiedzUsuńNie jestem anonimowa, a też muszę stwierdzić, że w przepisie nie napisałaś co zrobić z białkami:-)). Ja wiem, ale być może nie wszyscy wiedzą... Co do komentarzy od Anonimowych, zgadzam się, że zwykle wytykaja błędy i niedociągnięcia. Krytykować z ukrycia jest bezpieczniej. :-)
Usuń: )
UsuńMasz rację: )
No nie rewelacyjny post Weroniko! ^^ Tiramisu wygląda tak apetycznie, a Ty tak ślicznie!
OdpowiedzUsuńWeronika, po pierwsze świetnie wyglądasz, po drugie tiramisu swietnie smakuje na snidanie, a da mnie wszystkie ciasta to wymarzone śniadania! :)
OdpowiedzUsuńmagiczny deserek!
OdpowiedzUsuńtiramisu apetyczne, tylko po co ten ekshibicjonizm w szlafroczku:( rozumiem ze następny wpis będzie w samej bieliźnie!
OdpowiedzUsuńNie, następnym razem będzie nago.
UsuńPozdrawiam anonimowych ; )
:) ale zazdrość aż miło popatrzeć :D
Usuń: *
Usuńtaka pyszność a ja na diecie...umarłam !
OdpowiedzUsuńobserwuję ;)
Najbardziej podoba mi się punkt 1- jemy tiramisu na śniadanie.
OdpowiedzUsuńCudownie!
Pięknie je ozdobiłaś.
I na śniadanie.... i na obiad.... i na kolację;)
OdpowiedzUsuńMoże nie jestem wielką fanką tiramisu (należę chyba do mniejszości). Ale i tak z chęcią bym zaczęła dzień w szlafroczku smakując tiramisu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Tosia.
Naprawdę ? Myślałam, że wszyscy lubią ! A pizze ? Lubisz ?
Usuńja dodaję ubitą śmietankę czasem i jest pyszne :)
OdpowiedzUsuńa co do reszty punktów, to faktycznie zgadza się. i co fajne, na drugi dzień od przygotowania jest lepsze niż w dzień w który się je robi:)
Pyszna klasyka ! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSporawa porcja, mam nadzieję, że sama jej nie jadłaś, bo mógł rozboleć brzuszek:)
OdpowiedzUsuńOj zjadłabym takie tiramisu. Twoje wygląda... idealnie :)
OdpowiedzUsuńTiramisu na śniadanie, oj jestem na tak :)
OdpowiedzUsuńTiramisu na śniadanie to świetny pomysł :-D
OdpowiedzUsuńtiramisu uwielbiam, ale zdecydowanie zakochalam sie w Twoim zyrandolu :D
OdpowiedzUsuńTo podobnie jak ja. Lubię moje tiramisu, ale swój żyrandol to kocham <3
Usuńpunkt 1 popieram w 100% ;) A jak nie na śniadanie, to wyciągając z lodówki coś innego na śniadanie chociaż kęs trzeba zjeść :)
OdpowiedzUsuńmmm wygląda przepysznie ;)
OdpowiedzUsuńHaha, my chyba jestesmy rodzina
OdpowiedzUsuńJa tez mysle ze tiramisu jesc sie powinno na sniadanie!!!
świetne, muszę zrobić:)
OdpowiedzUsuń