Przedstawiam Wam kolacje które lubię : )
1. Grzanki z truflami. Trufle cudownie pachną, i chyba za to je lubię : )
Grzanka, oliwa, trufle ,parmezan i kilka kropli cytryny; )
2. Focaccia
Moja miłość i obsesja. Kojarzy mi się z Camoglie : )
Ciasto od pizzy, oliwa, oliwki, rozmaryn.
3. Grzanki z figami i serem.
W tym roku zrobiłam na ich temat mnóstwo wariacji.
Tu zapewne grzanka, figa, lazur, ocet balsamiczny i prażone migdały; )
4. Sałatka z łososiem i pastą z avocado *.
Z prażonymi pestkami i czarnymi oliwkami : )
( avocado z jogurtem, solą i cytryną)
5.Zawsze uszczęśliwia mnie po prostu biały chleb z oliwą
Albo pizza balls. Czyli pizza zamknięta w chlebku: )
Koniecznie na ciepło!
6. Coś słodkiego? Żadko... ale jak już to krem z kasztanów <3
A z reguły jem sałatkę z pesto i pomidorem, albo dietetyczne pieczywo ; )
A Wy, co lubicie na kolacje ?
<3
xoxo,
Wika
Ojej, wprosiłabym się na taką kolację :) Wszystkie wydają się takie wysmakowane.
OdpowiedzUsuńChętnie spróbowałabym kremu z kasztanów, nigdy go nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńGrzanki z truflami są niesamowite! To mój faworyt. Taka kolacja niby prosta, a jakże ekskluzywna ;-)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam,
E.
Pizza zamknięta w chlebku i grzanki z figami podbiły moje serce. <3
OdpowiedzUsuńWitaj, ja nie jem kolacji, bo o tej godzinie, o której powinnam jeść kolacje jem zazwyczaj obiad. A jeśli już, to uwielbiam domowy chleb żytni z domowym smalcem. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńmmm ta pizza jest rewelacyjna
OdpowiedzUsuńjak w najlepszej restauracji... :)
OdpowiedzUsuńChyba nigdy nie jadłam trufli.. natomiast krem z kasztanów mi zupełnie nie smakuje. Jest strasznie mdły. Za to same kasztany (najlepiej prosto z piekarnika) barrrdzo lubię.
OdpowiedzUsuńKolacji nie jem zbyt często, bo późno jem obiady. Ale gdy mam okazje, jakaś pizza na cienkim cieście z szynką parmeńską i rukolą. Albo sushi :)
Wszystko ok, tylko punkt 6... Rzadko pisze się przez RZ :)
OdpowiedzUsuńKonrad
Dzięki, Konrad : )
Usuńwow, pyszne i kuszące te Twoje kolacje, wszystko z tego to moje smaki, a szczególnie grzanka z figą, nie miałam tylko okazji spróbować jeszcze trufli, ale wszystko przede mną
OdpowiedzUsuńFajowe foty! Wika, zajrzyj do mnie i zobacz nominację, dla Ciebie oczywiście!
OdpowiedzUsuńKażda propozycja pyszna!
OdpowiedzUsuńWspaniale celebrujesz wieczory przy stole.
Widać, że wiesz co dobre :)
OdpowiedzUsuńGrzanki z truflami to prawdziwa poezja.
Pozdrawiam,
T.
Bardzo wykwintne te Twoje kolacje. Trufli nigdy nie jadłam, grzanki z figą uwielbiam, a te zamykane pizze... to musi być coś fajnego
OdpowiedzUsuń