Zawsze kiedy pada ląduje w kuchni na dłużej niż zawsze. Na dzisiejszą obiadokolację przygotowałam caprese, symbol włoskiej kuchni, którego chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Deskę serów, na której znalazły się wyśmienite Rubin i Bursztyn z http://www.oldpoland.pl/, moim zdaniem najlepsze polskie sery, jakie są obecnie dostępne na rynku, oraz hiszpański manchego. Każdy z nich miał inny aromat i konsystencje, doskonale współgrały z wytrawnym białym winem. Do tego prowansalska bagietka oraz ciabatta z oliwkami do moczenia w aromatycznej oliwie własnej produkcji i balsamicznym occie z Modeny. Wykwintne i proste zarazem. Na zakończenie jeszcze sałatka z tuńczykiem, wydaje mi się że po raz pierwszy skomponowałam coś eleganckiego z tą rybą. Połączenie z lekko słodkim sosem miodowo musztardowym jest dość nietypowe, ale zaskakująco smaczne Skosztujcie sami:
Składniki:
-puszka tuńczyka w sosie własnym (na 2 osoby)
-garść ruccoli
-czerwona cebula
-pomidorki koktajlowe
-czarne oliwki (ja miałam tylko zielone, nadziewane migdałami, ale na przyszłość dam czarne)
-orzeszki pini
Sos:
-oliwa
-ocet balsamiczny
-łyżeczka miodu
-łyżeczka musztardy dijon
-kilka krople cytryny
-szczypta papryki, kurkumy
Składniki układamy warstwowo według własnego pomysłu, polewamy sosem, solimy, posypujemy świeżo zmielonym pieprzem. I gotowe : ) Bagietka jest tu wprost niezbędna !
(Sałatka ok 300 kcal na porcję)
(ten sam sos dodaję do sałatki z gruszką ruccolą i serem pleśniowym, to totalny klasyk)
----> A już jutro idealna tarta na prezent, retro drożdżówka ze śliwkami : )
W.
Wspaniałe :-)
OdpowiedzUsuń